top of page

Komplet od Piesyfloresy

  • juliakazimierska
  • 29 mar 2021
  • 2 minut(y) czytania

Lubię rzeczy ładne i porządne, dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że będę miała okazje przetestować produkty od firmy Piesyfloresy. Nosimy się w nich już dobry miesiąc, więc to już chyba najwyższa pora, żeby napisać na ten temat parę słów!



O firmie:


Piesyfloresy to duet! Angie, szefowa, to ona właśnie wszystkim zarządza i tworzy dla nas te piękne akcesoria! Oraz jej wierny futrzasty asystent - Vuko. Razem działają w kameralnej, polskiej szwalni, z użyciem wysokiej jakości półproduktów, dzięki którym akcesoria są solidne i wytrzymałe! Są stosunkowo nową marką, bo działają dopiero od początku tego roku, jednak zdecydowanie są warci uwagi!


Pierwsze wrażenia:


Takiej ładnej paczki to ja jeszcze nie dostałam! Już przy wyjmowaniu jej z paczkomatu, miałam wielkiego banana na twarzy, a wszystko za sprawą niepozornego napisu na kartonie, odrazu było wiadomo dla kogo jest ta paczucha! Uwielbiam takie szczegóły!

Komplet był zapakowany w materiałowy woreczek, a dodatkowo w paczce znalazłam jeszcze krótkie podziękowania i instrukcje użytkowania, dzięki której produkty będą mi dłużej służyć. A oprócz tego były tam jeszcze pyszne krówki i psiacho z kaczką! Tajga i ja dajemy wielkiego plusa!

Przechodząc już do samego zestawu: Trafiła do nas obroża półzaciskowa + smycz miejska we wzorze „Psiające”. Po dokładnej inspekcji, stwierdziłyśmy z Tajgą, że na pierwszy rzut oka, cały komplet jest porządnie wykonany oraz Angie i Vuko zadbali o każdy mały szczegół! No i oczywiście wszystko jest przepiękne! Ale tego chyba nie muszę Wam mówić... Sami zerknijcie na zdjęcia i popodziwiajcie ten oryginalny wzorek! Ma tyle szczegółów, a przy tym jest dwustronny!


Obroża:


Jak już pewnie wiecie jestem fanką obroży półzaciskowych, najlepiej się nam sprawdzają. Wybrałam ją o szerokości 2,5 cm w wersji z czarnymi okuciami. A z tego co wiem to do wyboru mamy jeszcze wersje obroży z klamrą, inną szerokość - 2 cm oraz srebrne okucia. Więc Każdy znajdzie coś dla siebie! Nie mamy też tutaj problemu z brakiem miejsca do przypięcia adresówki, bo obroża posiada specjalne kółeczko do tego przeznaczone!

Poza tym obroża pięknie prezentuje się na psiej szyi, sprawia wrażenie naprawdę wygodnej oraz nie kołtuni sierści, co jest dla mnie z pewnością kolejnym dużym plusem. Dodatkowo szybko się ją zdejmuje i zakłada.



Smycz:


Nasza smycz jest w wersji miejskiej, czyli nie jest przepinana. Chociaż przepinaną również możemy znaleźć w sklepie Piesyfloresy! Smycz miejska jest dostępna w trzech długościach: 100 cm, 120 cm i 150 cm. Trochę zaszalałyśmy i mamy tą najdłuższą, a co! Oraz tak samo jak przy obroży, szerokości do wyboru mamy dwie, 2 cm i 2,5 cm, my wybrałyśmy tą szerszą! Smycz wyposażona jest w niezbyt duży, ale bardzo porządny karabińczyk. Oraz przy rączce posiada moje ukochane półkole, dzięki któremu możemy ładnie spiąć smycz i wygodnie przewiesić ją przez ramię!



W praktyce:


Tajga nosi się w tym zestawie prawie codziennie, więc łatwo nie jest! Pogoda też nic nie ułatwia... Ale po intensywnym miesiącu pełnym treningów, owieczek i mnóstwa spacerów mogę stwierdzić, że komplet jest w nienaruszonym stanie, serio!

Taśma ma taki sam kolor jak przy zakupie, mimo, że przeżyła wiele błotnych kąpieli i trzy prania oraz co ważniejsze nie strzępi się.

Okucia należą chyba do kategorii rzeczy niezniszczalnych, nadal są czarne, a karabińczyk nie zacina się.



Podsumowując:


Myślę, że akcesoria te zdecydowanie są warte polecenia!!! Osoby, które lubią dbałość o drobne szczegóły, ładny i oryginalny styl, a przy tym wszystkim stawiają na wytrzymałość, szukają właśnie tych akcesoriów!

 
 
 

Comentarii


  • Biały Facebook Ikona
  • Biały Instagram Ikona
  • Biały YouTube Ikona
bottom of page