Po co to wszystko?

Czyli parę słów o tym skąd wziął się pomysł na założenie bloga i po jakiego grzyba on w ogóle powstał?!

Hihi, haha, szczerze? To sama się tego nie spodziewałam. No bo niby krążył mi TEN pomysł po głowie i to od dłuższego czasu, ale... Właśnie, było dużo „ALE” i nadal są! One wcale nie zniknęły, wręcz jest ich coraz więcej i więcej, tylko schowałam je pod dywan. Sprytna jestem.

Początki:

Hmm, a może by tak założyć bloga? Hehe nie. I tak milion razy, a bo czasu brakuje, a bo kto to będzie czytał... i tak dalej. Ten tuzin obaw nadal jest, ale jak już mówiłam, wszystko sprzątnęłam pod dywan i staram się tym nie przejmować. Co będzie, to będzie. Cały rok się tak bujałam, myślałam o tym, zaczynałam coś pisać i tak w kółko... Zwariować można! Więc z tym skończyłam i w końcu się zdecydowałam, odwrotu już nie ma!

Sam pomysł, pojawił się przez moje zamiłowanie do wylewania dużej ilości słów na kartki (dużej ilości, nieułożonych i bardzo pogubionych słów, ale pomińmy ten fakt, bo czasami nawet udaje mi się zrobić w nich porządek). Najpierw zaczęłam bazgrać dłuższe opisy pod zdjęciami na Instagramie... i zaczęło mi się to podobać! Chciałam więcej! W pewnym momencie powiedziałam sobie, że to zrobię, w razie co to nie wyjdzie, więc zrobiłam i teraz się okaże czy wyjdzie, czy nie. Trzymajcie kciuki!

I co teraz?

I właśnie, co teraz? Ajajaj, teraz to się chyba trochę wkopałam, bo jak już zaczęłam coś tworzyć to przecież głupio to odrazu porzucać, więc muszę pisać i poświęcać na to czas... a przecież jest tyle innych rzeczy do roboty!

Więc padły słowa: zero zobowiązań, czyli to, co będzie się tu działo, jest jedną wielką niewiadomą, dla każdego, w tym dla mnie. Wpisy będą się tu pojawiać jak będę miała czas, chęci i fajny pomysł... Także ten, na pewno będzie ciekawie! I mam nadzieje, że ktoś czasami, chociaż na chwilkę, tu zerknie!

Hmm, jest jedna rzecz, której jestem pewna. Mianowicie wpisy będą związane, mniej lub bardziej (ale znając mnie to raczej bardziej), z Tajgą i życiem toczącym się wokół niej. Za dobrze ma ten pies, pępek świata.

•••

No to ten, na początek tyle moich wypocin wystarczy, bo nie chce przedobrzyć... także miłego dnia! A, no i mam nadzieje, że będziecie tu czasami zaglądać!